Poczwarki

Poczwarki

30 grudnia 2022 0 przez Monika Kilijańska

Poczwarka to postać motyla pomiędzy gąsienica a imago, dojrzałym motylem. Kim są jednak poczwarki Gosi Kulik?

Bohaterowie

Lucjan i Nadieżda chodzą razem do tej samej klasy. On jest nico pulchniejszy. Rodzice zwolnili go z lekcji religii i właściwie nie bardzo wie co w tym czasie z sobą robić. Zamiast tego postanawia pływać, by zrzucić masę. Ale tak naprawdę lubi basen, bo tam nie widać jego kilogramów. Do tego może się skryć pod woda i rozmyślać, podziwiając innych pływaków i pływaczki. Pewien incydent wyciąga z niego jednak niesamowitą religijność, która chce podzielić się z cały światem. Nadieżda nie lubi jak się chce spolszczyć jej imię. Ani nie lubi swoich zielonych włosów. Są one obiektem kpin niektórych uczniów. Podobnie jak jej pochodzenie. Nie lubi religii, na która jednak musi chodzić. Jest realistką. Interesuje się lepidopterologią.

Fabuła

Właściwie nie znajdziemy tu jakiejś spójniejszej fabuły. Będziemy obserwować Lucjana i Nadię, którzy maja swoje problemy. Są niczym poczwarki, czekając na coś, na przebudzenie. Będą przeżywać inaczej lekcje religii, rozmawiać o śmierci, przymierzać się do wykopanych dołów na łące niczym tych cmentarnych, przebijać motyle szpilkami, fantazjować o seksownej sąsiadce. Ksiądz będzie przemocowcem, który i tak nie poradzi sobie z klasą. Rodzina nie będzie siłą ani podporą. Tylko tyle i aż tyle.

Kreska

Gosia Kulik za nic ma sobie kadrowanie, planowanie paneli. Jej prace cechuje odrzucenie zasad rysunku, czasem zaburzenie proporcji. niektóre postacie bywają nawet nierozpoznawalne na kolejnych ilustracjach. Strony wyglądają jakby na kolorowe tło ktoś ponalepiał wycięte ilustracje, a dialogi rozpisał odręcznie. Sama autorka wspomina, że najpierw rysuje, a potem patrzy co z tego wyjdzie. To widać. Ale ja to kupuję.

Wydanie

Poprzedni komiks Gosi Kulik wydany był przez Wydawnictwo Komiksowe. Poczwarki to dzieło Kultury Gniewu. Jednak warto zauważyć, że wizualnie nawiązuje do pierwszej książki osi. Zarówno format jak i papier, a nawet szata graficzna obydwu komiksów są pasujące do siebie, tworząc niejako dwa tomy. Razem na półce wyglądają jak seria.

Ciekawostka

Lepidopterologia to nauka przyrodnicza związana z badaniem motyli. Za prekursorów można uznać badaczy niemieckich z XVII wieku m.in. Ignaza Schiffermüllera, który napisał systematyczny katalog motyli z okolic Wiednia w 1775 czy Eugeniusa Johanna Christopha Espera, autora pierwszego atlasu motyli (Die europäischen Schmetterlinge i Die ausländischen Schmetterlinge). Były to czasy wielkich wypraw badawczych, z których często przywożono także okazy motyli. Wiele z nich do dziś jest eksponatami w muzeach, zwłaszcza krajów kolonialnych jak Wielka Brytania, Holandia, Niemcy, Francja, a także Rosja.

Podsumowanie

Poczwarki to komiks specyficzny. Można go kochać albo nienawidzić, ale nie można być wobec niego obojętnym. Jest absurdalny pod względem fabularnym i graficznym. Brzydki. Celny jak mało który, ale zarazem o bardzo niespójnej historii. I nie wiem, czy warto go czytać, czy nie.

Zobacz też inny komiks Gosi Kulik: Ta małpa poszła do nieba.


Na szybko:

Poczwarki to pozycja ciekawa, intrygująca i specyficzna. Nie spodoba się każdemu, nie każdy ją zrozumie. I nie chodzi wcale o warstwę intelektualna, a sposób budowania (a może jego braku) napięcia. Ciężko jednak przejść obok tego komiksu obojętnie. Ja jestem i na tak, i na nie.

Moni zdaniem:

Fabuła: 5/10
Kreska: 5/10
Bohaterowie: 6 /10