Każdy ma swój sposób na rozładowanie napięcia: jedni piją, inni czytają, jeszcze inni muszą wyżyć się na siłowni. Tak samo mają ghoule, inspektorzy i zwykli zjadacze chleba. Nic ich nie…
![Tokyo ghoul :Re [tom 11-12] Tokyo ghoul :Re [tom 11-12]](https://www.monime.pl/wp-content/uploads/2025/08/tokyo-ghoul-re-11-12-okladka-640x641.jpg)
Tokyo ghoul :Re [tom 11-12]
10 września 2025Życie nie zaczyna się wtedy, kiedy bije twoje serce. Życie zaczyna się wtedy, kiedy masz dla kogo żyć. Kiedy masz cel. W kolejnych tomach Tokyo ghoul :Re chyba więcej niż we wcześniejszych będziemy napotykali właśnie taką filozofię.
Bohaterowie
Tooru Mutsuki już nie jest tym słabeuszem, który wzdryga się na widok krwi. Jednak nadal ma wątpliwości co do pracy w CCG. Wprawdzie nie są one związane z własną nieprzydatnością, a traktowaniem jego ukochanego mentora. Choć mogłabym skończyć poprzednie zdanie na słowie “ukochanego”, gdyż właśnie takim uczuciem darzy Sasakiego. Mitsuki ma ciągle aktywny kakugan, stąd jego prawe oko jest czerwone. Zwykle nosi na nim przepaskę, prezent od Sasakiego. Obecnie pracuje pod nadzorem Suzuy i otrzymał awans na dowódcę nowego oddziału quinxów 2.0 – Drużynie Oggai.
Fabuła
Tymczasowy szef Biura CCG Matsuri Washuu zaginął w niewyjaśniony sposób, a próżnia władzy pozwoliła przejąć kontrolę przebiegłemu Nimurze Furucie, człowiekowi o zbyt wysokim ego i zerowych zahamowaniach. Jego nieprzewidywalne zachowanie niepokoi niektórych śledczych, ale specjalny pokaz, jaki urządza dla szeregowych pracowników CCG, zyskuje mu ich poparcie, zwłaszcza gdy ujawnia finałowy akt – publiczną egzekucję zdrajcy z ich szeregów. Jednak niektórzy uważają, że był to zwykły teatrzyk, zagranie pod publikę, by zniwelować plotki po akcjach wymordowania przez biuro ludzi, przypadkowych ofiar walk z ghulami.
Walki przyjmują coraz większy zasięg i Kaneki wraz z resztą Czarnej Kozy zebrali ocalałych w twierdzy 24. dzielnicy. Obecnie zajmują podziemia, w których jednak nie są sami. Do tego cierpią głód, gdyż większość łowisk jest albo obserwowana, albo przekształcana.
Kaneki dojrzewa. Wie już co chce osiągnąć i ma za kogo walczyć. Ale może to nie dojrzewanie, a starość?
Kreska
Jak zwykle jestem pod wrażeniem liryczności kreski Sui Ishidy. Coś pięknego oglądać te wszystkie kadry pełne emocji, drobiazgów na szafkach czy scen walki. Aż się prosi, by zobaczyć niektóre w ruchu, zwłaszcza te z Rabbitem. Podobają mi się humorystyczne wstawki z Matsurim opowiadającym anegdotki czy kawały dotyczące Kukiego vel. Ciasteczka (cookie).
UWAGA! Tom 12 zawiera treści erotyczne, jednak są podane wizualnie w tak piękny, wręcz poetycki sposób, że moim zdaniem nadal manga może być przeznaczona dla czytelników 16+.
Ciekawostka
Oggai to nowa forma jednookich ghuli. Ich nazwa jest napisana przy użyciu wymyślonego znaku kanji, stworzonego przez podwojenie znaku “歹”, który oznacza “śmierć”. Do ich stworzenia posłużyły innowacyjne metody, znane przerażającemu doktorowi Kanou. Teraz pomaga on CCG i rodzinie Washuu, która ma wielki wpływ na tą instytucję. Najczęściej są to młode osoby, właściwie dzieci, na których udoskonalono operację przeszczepów kakuhou. Ze względu na młody wiek nie mogą się oni przemieszczać motorami jak quinxy – w Japonii prawo jazdy kategorii A można wyrabiać powyżej 16 roku życia.
Podsumowanie
Czasem miałam problem z przeskakiwaniem w fabule pomiędzy poszczególnymi bohaterami, jednak nie odebrało mi to przyjemności z czytania kolejnych dwóch tomów mangi. Choć fabuła nieco się rozwleka przez wieczne walki, to miło jest kibicować Kanekiemu w jego poczynianiach. Z drugiej strony tak częste potyczki pokazują jak bardzo osaczone są ghule, więc Ishida jak najbardziej potrafi budować napięcie.
Na szybko:
Choć fabuła mocno skacze pomiędzy bohaterami, nadal jest to przepiękna opowieść kwestionująca kto jest warty śmierci, kto jest człowiekiem i wreszcie dlaczego żyjemy. Te tomy zawierają treści erotyczne.
Moni zdaniem:
Fabuła: 8/10
Kreska: 10/10
Bohaterowie: 8 /10