Film Demon Slayer – To the Swordmith Village

Film Demon Slayer – To the Swordmith Village

5 marca 2024 0 przez Monika Kilijańska

Pierwszy film Demon Slayera, Mugen Train, pozostaje najbardziej dochodowym filmem, jaki pojawił się w Japonii. Zarówno animowanym, jak i nie tylko. Kolejne filmy fabularne były więc nieuniknione. Krowę doi się póki mleko daje. Jednak czy tym razem producenci nie doją za bardzo widzów?

Bohaterowie

Tanjiro Kamado jest młodym mężczyzną, chłopcem właściwie, ale życie go nie rozpieszczało. Po śmierci chorowitego ojca jako najstarszy syn stał się głową rodziny. Zgodnie z tradycją przekazywania fachu z pokolenia na pokolenie także Tanjiro wypala węgiel drzewny i go sprzedaje. Kocha swoje rodzeństwo. Niestraszne mu żadne trudności. Tragiczna śmierć bliskich jest dla niego szokiem. Powrót do dawnego JA jedynej siostry, która przeżyła masakrę, staje się dla niego celem życia. Gotów jest na każde poświecenie, byle osiągnąć cel i byle było ono zgodne z jego kodeksem moralnym. To bardzo pomocny i pozytywnie nastawiony człowiek. Kocha jeść. Miewa chwile słabości i bywa niezdecydowany, rozdarty pomiędzy powinnością a tym, co podpowiada mu serce.

Krótkie przypomnienie poprzednich części/sezonów

Właściwie idąc na seans tego filmu dostajemy szybki skrót poprzednich przygód Tanjiro, jednak warto nieco tu dopowiedzieć.

Sezon 1 (26 odcinków)

Jak wspomniałam wyżej Tanjiro traci rodzinę i jego celem teraz jest wyleczenie siostry, którą pokąsał demon. Zabójcy Demonów nie są jednak przekonani, że dziewczynka nie posiądzie demonicznych sił, zamierzają więc ją zabić. Tanjiro upiera się, by dać im szansę. By mieć na oku siostrę i w razie czego ją poskromić nie tylko miłymi wspomnieniami czy miłością, musi przejść trening na jednego z Zabójców Demonów, przejść egzamin, otrzymać miecz i zabijać inne demony.

Sezon 2 (7 odcinków) Mugen Ressha-hen / Film Mugen Train (Nieskończony pociąg) i Yuukaku-hen (11 0dcinków)

Wskakujemy (dosłownie!) do pociągu nie byle jakiego. Korpus Pogromców Demonów, czyli Tanjirou, Inosuke i Zenitsu, towarzyszą jednemu z Filarów władających ogniem, Kyoujurou Rengoku, aby zbadać tajemniczą serię zaginięć w pociągu. Podejrzenia padają oczywiście na demony. Jednak nikt nie spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji z jakim podstępnym demonem mają do czynienia. Naprawdę świetne widowisko.

Pomimo czasu na powrót do zdrowia po incydencie w pociągu demony nadal są aktywne. Tym razem atakują dość podstępnie Dzielnicę Czerwonych Latarni, rozrywkową, żyjąca nocami tak samo jak demony Yoshiwarę. Sprawę infiltrowały żony Tengena, ale kiedy kontakt z nimi się urwał, Tengen obawia się najgorszego. Prosi o pomoc Tanjirou , Zenitsu i Inosuke, aby zinfiltrować najważniejsze domy dzielnicy i zlokalizować powiązanego ze znikaniem dziewcząt demona.

Sezon 3 (11 odcinków) Katanakaji no Sato-hen

W wyniku odniesionych ran bohaterowie regenerują się w Motylej Rezydencji. Tanjiro zepsuł swój miecz, a jego twórca, Haganezuka, obraził się na niego na tyle, że nie chce wykonać nowego miecza dla Tanjiro. Chłopak musi się udać do Wioski Płatnerzy/Kowali/Mieczników, by przeprosić swojego rzemieślnika i zdobyć nowy miecz. Oczywiście tu ściera się z demonami nasłanymi przez Muzana.

Fabuła filmu

Ten film jest połączeniem ostatniego odcinka Demon Slayer: To the Swordmith Village/Kimetsu No Yaiba: Katanakaji no Sato-Hen i pierwszego odcinka Hashira Training/Hashira keiko. Czyli najpierw zaczyna się od sezonu 3, który kończy się, gdy Tanjiro zabija Większy Czwarty Księżyc, a Nezuko ściera się z UV. Po bitwie Tanjiro musi zdobyć nowy miecz, więc wyrusza do Wioski Płatnerzy. Tu oczywiście będzie szalał demon. Potem mamy druga część, w której młodociani adepci szkółki Tengena będą musieli odbyć trening z Filarami. Nie tylko dlatego, by wzmocnić młodych, ale by wydobyć tajne moce tych drugich.

W istocie ta historia nie skupia się tak bardzo na walkach, jak na ukazaniu więzi Tanjiro i Nezuko jako rodzeństwa, co jest najbardziej udanym i emocjonalnym aspektem tego filmu. Ta dynamika zawsze była kluczowa dla serii, ale tutaj zostaje poddana próbie w zupełnie nowy sposób, gdy ci dwaj wyjątkowi wojownicy zostają wypchnięci ze swoich stref komfortu. Świetny jest też cliff hanger z senseiem Ubuyashikim i panią Tamayo.

Kreska

Demon Slayer zawsze stawiał na niesamowitą grafikę, a Ufotable naprawdę sprowadził animację do nadpoziomu. Seans zapewnia przeciążenie sakuga (lepsze od przeciętnych w danym dziele momenty) sekwencjami akcji i bitwami. Nie jest to nic nowego w tej serii, ale można tu zobaczyć naprawdę przepiękną animację. Jest to niezwykle satysfakcjonująca masakra demonów z całą drużyną Zabójców Demonów w defensywie i masowo dekapitującą zło. Po raz pierwszy widzimy Oddech Węża i Oddech Wiatru i uwierzcie mi, to jest niesamowite. Dbałość o szczegóły czasem poraża, jak np. przedstawienie każdej dłoni kowala z odciskami od pracy. Czasem jednak widać niedociągnięcia jak w przypadku złamania palców. Jednak najbardziej zapadająca jednak scena trwa ledwo kilka sekund. To moment kiedy Sanemi Shinazugawa skacze z dachu za demonem i zamiast na podłogę wewnątrz zrujnowanego budynku, wpada w jakąś dziwną, pełną demonów przestrzeń przypominającą miasto. Epickie miasto, pełne nakładających się na siebie uliczek, domów, czających się za węgłami demonów o niepokojącej posturze. Dla tego momentu opłaca się iść na film, choć miałam niedosyt, że nie pociągnięto go dalej.

Ciekawostka

Kimetsu no Yaiba rozgrywa się w erze Taishou, czyli gdzieś w latach 1912­‑1926. To czasy rozprzestrzeniania się wpływów zachodnich w miastach, gdy w tym samym czasie głęboka prowincja nie miała większej styczności z nowinkami technologicznymi. Stąd rzucają się w oczy pociągi, jak i tradycyjnie wypalany węgiel drzewny, kimona i kapelusze, zori/geta i mokasyny, katany i broń palna, riksze i samochody. To czas demokracji i pierwszego premiera spoza arystokracji, Takashiego Hary. Rósł dług narodowy, pojawiły się nowe prawa wyborcze, które podtrzymały minimalny próg podatkowy dla głosujących mężczyzn. Pojawiały się nowe partie, także socjalistyczne i komunistyczne. Spore były protesty postulujących o wprowadzenie powszechnego prawa do głosowania. W 1921 r. rozczarowany pracownik kolei zamordował Harę. Nie wiadomo czy kierował nim demon.

Podsumowanie

Niby mamy 103 minutowy film, ale to wciąż dwa osobne odcinki, które pospiesznie stłoczono razem. Ot, bardziej jako gratka na dużym ekranie, dla fanów. Ładne, ale nieskładne. Denerwują dłużyzny takie jak wielokrotne powtarzanie tych samych dialogów, z czego w pewnym momencie śmieje się sam Tanjiro! Jeszcze bardziej denerwuje pospieszne pocięcie fabuły i wrzucenie jej jakby od niechcenia w jedną całość. Stanowi raczej mocno rozbudowana reklamę 4 sezonu niż pełnoprawny film jakim był Mugen Train.


Na szybko:

Drugi film Demon Slayera bardziej przypomina dodatkowe pokazy dla fanów niż prawdziwy film. Łączy finał poprzedniego sezonu z premierą nadchodzącego w luźno sklejonym pakiecie. To świetny sposób na podekscytowanie się tym, co ma nadejść. Nie stanowi jednak seansu, który musimy obejrzeć.

Moni zdaniem:

Fabuła: 6/10
Dialogi: 2/10
Kreska: 7/10
Bohaterowie: 6 /10