Klub smutnych duchów [tom 1]

Klub smutnych duchów [tom 1]

19 czerwca 2023 0 przez Monika Kilijańska

Czasami naprawdę potrzebujesz kogoś, z kim możesz podzielić się swoimi przemyśleniami lub po prostu dotrzymać ci towarzystwa. Klub Smutnych Duchów autorstwa Lize Meddings to urocza, mała powieść graficzna o znajdowaniu kogoś, z kim można się pogadać nie tylko o tym, co cieszy, ale także o tym, co smuci.

Bohaterowie

SG to nastolatek. Zmaga się z problemami, poczuciem osamotnienia i wyobcowania w szkole. Trudno odnaleźć mu się wśród ludzi, ma wrażenie, że nikt go nie rozumie i nie dostrzega. W głowie snuje miliony scenariuszy, co obciąża go mocno psychicznie. Na tyle mocno, że wygląda jak cień człowieka. Jak duch.

Fabuła

Meddings wykonuje wspaniałą pracę, rozwiązując problemy ze zdrowiem psychicznym. Dwa „duchy” w tej historii, SG i Skarpetka, walczą o to, by wstać z łóżka, zmotywować się, a nawet proste zadania wydają się przytłaczające. Spotykają się, gdy oboje zmuszają się do wzięcia udziału w imprezie, wyjścia ze swojej strefy komfortu. Przecież od młodych wymaga się socjalizowania nawet za cenę zdenerwowania aż ponad siły. Na prywatce obydwoje są zbyt przytłoczeni, by naprawdę wczuć się w klimat, trzymają się z boku. Nic dziwnego, że są jak duchy – niezauważalni. Meddings bada, w jaki sposób natrętne myśli mogą zniweczyć postępy lub osłabić pewność siebie, ale także zachęca czytelnika do rozmowy o tych uczuciach. To dobre przypomnienie, że nie jesteśmy sami i możemy być dla siebie wsparciem, którego wszyscy potrzebujemy i na które zasługujemy.

Kreska

Grafika Medding jest prosta, ale urocza. Całkiem ciekawym pomysłem było ukazanie osób nieco wyobcowanych jako duchy, a raczej jako osoby przebrane za nie posiłkując się prześcieradłem nałożonym na siebie niczym halloweenowy, tani, samodzielnie zrobiony kostium. Całkiem niezła metafora kogoś, kto czuje się niewidzialny i jakby dryfował przez świat, nigdy nie był w centrum zainteresowania.

Ciekawostka

Coś, co naprawdę doceniam, to spis telefonów i miejsc w sieci w zakresie zdrowia psychicznego na końcu książki. Każdy może z nich skorzystać jeśli czuje podobne przytłoczenie jak duchy z komiksu.

Podsumowanie

To spokojna, wyciszająca historia. W metaforyczny i delikatny sposób przedstawia samotność. Uświadamia, że inni mogą czuć to samo i wszyscy możemy sobie nawzajem pomagać. Choć to raczej pozycja dla młodszego nastolatka, ja czekam na kolejne części!

Oficjalna recenzja dla portalu DuzeKa.pl


Na szybko:

To krótka i urocza historia, którą łatwo przeczytać w mniej niż pół godziny. Na uznanie zasługuje jej przesłanie: znajdź swoich ludzi, takich, przy których będziesz sobą; podziel się swoimi problemami, wysłuchaj cudzych, aby pomóc sobie nawzajem. Nie jesteś sam.

Moni zdaniem:

Fabuła: 7/10
Kreska: 7/10
Bohaterowie: 7 /10