Frigiel i Fluffy. Czerwony pył i Na końcu świata [tom 7-8]

Frigiel i Fluffy. Czerwony pył i Na końcu świata [tom 7-8]

26 października 2022 0 przez Monika Kilijańska

Oto kolejny tom przygód dzielnej czwórki przyjaciół ze świata Minecrafta: Frigiela jego psa Fluffiego oraz Alice i Abla. Tym razem nasi bohaterowie dotrą do dość pokręconego miasta Redstone oraz będą podążali przed siebie w poszukiwaniu Farlandii.

Fabuła

Idąc za wskazówkami dziadka, nasi bohaterowie trafiają na Redstone, miasta, które jest połączeniem Matrixa, z którego nie ma wyjścia i koncepcji komputerowego sterowania przyszłym życiem mieszkańców, znanym z anime Psycho-Pass czy mangi Inspektor Akane Tsunemori. Każdy nowo przybyły również dostaje wydruk z tegoż komputera. To on określa, kim dana postać będzie w nowym społeczeństwie.

Wspomniałam, że z miasta nie da się wyjść. Otóż… da się. Wystarczy wygrać Pojedynek Tytanów. Jest to walka dwóch dużych mechów, kierowanych z wnętrza przez uczestników tych osobliwych igrzysk. Wygrany może opuścić miasto, przegrany staje się niewolnikiem.

Po dość niemiłych przygodach w metropolii jaką jest miasto Redstone nasi bohaterowie trafiają do swojsko brzmiącej Pipidówki. Jednak w odróżnieniu od poprzedniego miasta tu wejścia pilnują strażnicy, właściwie odmawiający naszym bohaterom wejście na dłużej do środka. To już nasuwa podejrzenia, że coś jest nie tak. Podążając do gospody (tylko to mogli tu zrobić) spotkali uwięzioną w klatce dziewczynę, która… podobno zna przejście do Farlandii. Chyba wiadomo jak wybrali nasi poszukiwacze przygód, bo inaczej nie nazywali by się tak. Uwalniają Klarę i podążają za nią na drugą stronę wielkiego niczym w Grze o tron muru oddzielającego Pipidówkę od Farlandii. Okazuje się, że to kraina jak ze snów, ale zarówno tych fantastycznych, jak i koszmarów…

Ciekawostka

Farlandia jest tu ukazana jako koniec świata. Dlatego też reguły i siły fizyczne rządzące tym światem są tak odmienne. Sama gra Mincraft, choc jest generowana losowo, jednak jak każda musi mieć swój koniec, swoistą Farlandię. Można się tam dostać, jednak gracz (i moby) są wtedy w stanie duszenia się, tak, jakby przysypał je piasek. Trwa to naprawdę krótko, więc czasu na zwiedzanie właściwie nie da. Sama granica wygląda jak gra na bardzo starym telewizorze, z paskami jasnoniebiesko-przezroczystymi, przesuwającymi się niczym odświeżanie ekranu. Zza tej granicy nie można nic przyciągnąć do siebie, za to można na kilka sposobów coś wyrzucić. Także woda i lawa bez trudu przedostają się poza tą granicę. Okazuje się więc, że pomysł Farlandii nieco pasuje do prawdziwego końca świata Minecrafta, zaplanowanego przez Markusa Perssona.

Kreska

Każdy gracz Minecrafta odnajdzie w rysunkach Minte tą charakterystyczną wokselową grafikę, którą znają z gry.  Wokselowa architektura miasta, od czasu do czasu nieco złagodzona, by ukazać zakręcające tory kolejowe czy włosy na wietrze, mogłaby łatwo zostać odwzorowana w samej grze. Kto wie nawet, czy na jakimś serwerze nie powstał cały ten świat wykreowany przez Frigiela. 

Podsumowanie

To cukierkowo-kolorowa i przyjazna dla młodego czytelnika przygodowa podróż przez świat znany z popularnej gry. Spodoba się zwłaszcza tym, którzy lubią Minecraft oraz przygodowe komiksy z lekką dozą humoru.

Oficjalna recenzja dla portalu Secretum.pl.


Na szybko:

Dalsza podróż czworga przyjaciół, w tym psa, po krainie znanej z gry Minecraft. Tym razem zobaczymy dwa zupełnie różne światy: rządzony przez brutalną siłę oraz przeczący wszelkim prawom fizyki czy realności.

Moni zdaniem:

Fabuła: 7/10
Kreska: 6/10
Bohaterowie: 7 /10