Ocean miłości
Wydawnictwo Mandioca przyzwyczaiło mnie do rozpieszczania swoich czytelników. Czasem wydaje mi się, że niczym mnie już nie zaskoczą i wtedy biorę kolejny ich komiks do rąk. I znowu zbieram szczękę z podłogi. Ocean miłości jest kolejna ich perełką, która można czytać, i czytać, i jeszcze raz czytać i nigdy się nie znudzi.