Pozwól mi Cię kochać! Nawet jeśli muszę za to płacić… [18+]
Coś jest takiego w podejściu mangaczek i mangaków, że w henataiach i ecchi często od razu można wyczuć kto jest autorem. Chodzi mi o sposób budowania fabuły. Zdecydowanie te skupiające się na uczuciach, a nie tylko odczuciach, są spod pióra i piórka kobiet. Tak jest i tu. Czy to źle? Absolutnie, bo takie zróżnicowanie moim zdaniem w tym gatunku jest potrzebne.