Nie jestem Tommy, jestem Hitman
Rozerwać można się nie tylko granatem, ale i serią kul z karabinu. Przynajmniej tak myślę, ale ja znawcą nie jestem. Jakby jednak zapytać Hitmana, to pewnie by przytaknął. Szczególnie, że całkiem nieźle można się przy lekturze komiksu o tym samym tytule rozerwać.