Sen o Japonii – “polska manga”

Sen o Japonii – “polska manga”

11 lutego 2021 0 przez Monika Kilijańska

Zawsze cieszy mnie, jak sięgam po kolejny komiks wychodzący spod polskiej ręki. Jakiś mam lokalny patriotyzm nawet w tej kwestii i daję fory polskim produkcjom. Tu nie muszę ich dawać: Sen o Japonii broni się sam!

Bohaterowie

Nosi plecak na plecach i włosy związane w kucyk. Lubi jeździć autobusami i rowerem, ale może to konieczność, bo jeszcze nie ma prawa jazdy. Bohaterka Snu o Japonii jest bowiem młodą dziewczyną. Zbyt wiele o niej nie wiemy. Ot, lubi Japonię, poznawać ludzi i nowe rzeczy. Największym jej marzeniem jest spełnienie snu, tego o Japonii właśnie.

Fabuła

Jest to bardzo króciutki komiks, który można by było nazwać nawet rozdziałem, gdyby należał do większej całości. Jednak to zamknięte dzieło. Opowiada o śnie, jakiego doznała podróżująca autobusem młoda dziewczyna. Ewidentnie jest to osoba pałająca miłością do Japonii, śni bowiem, że przenosi się na jedną z zatłoczonych tokijskich ulic. Tak czerpie garściami z życia: zjada ramen XXL, podziwia sakury, raczy się pocky’ami, śpiewa karaoke, podziwia gigantycznego Gundama. Każda zmiana scenerii jest jednak dość spontaniczna i nieoczekiwana, co może oznaczać jedno z dwóch: albo to magia, albo sen.

Scenariusz tak naprawdę w większej części opora się na grafice. Samych dialogów jest tu mało. Tak jakby bohaterka nie do końca czuła się na siłach rozmawiać w obcym języku, a wiedząc, że polskiego w Japonii niewielu rozumie, nie używa go. Tu do porozumiewania muszą jej wystarczyć gesty, mimika oraz obserwacja zachowań innych.

Ciekawostka

Wydawnictwa Kotori wydało pracę Patrycji Kicyły w 2017 roku. Warto dodać, że Sen o Japonii zdobył trzecie miejsce międzynarodowym konkursie, organizowanym przez japońskie MSZ, 10 edycji Japan International MANGA Award.

Kreska

Rysunki są niezwykle barwne, radosne, jasne i żywiołowe. Jak na sen jest on nie tylko bardzo kolorowy, ale i szczegółowy. Dodatkowo każda scena składa się niejako z elementów tworzących mozaikę. Kreska jest bardzo delikatna i niesamowicie pasuje do charakteru utworu. Aż chciałoby się z tego komiksu stworzyć kilkuminutową ciepłą animację. Dodam jeszcze, że choć część dotycząca snu jest kolorowa, to już realność jest szara, co było bardzo ciekawym kontrastem.

Podsumowanie

To historia z gatunku realizmu magicznego. Niezwykle radosny i ciekawy sen, który z chęcią sama chciałabym śnić nawet co noc. Osobiście kocham ją jeszcze za masę smaczków popkulturowych czy folklorystycznych, którymi autorka nafaszerowała sceny. Ot, choćby Kasai nadal skacze! Bardzo ciekawa „polska manga”.


Na szybko:

Choć czyta się ten komiks „od końca” nie można nazwać go mangą. Sen o Japonii jest bowiem polskim komiksem, który nieco może przypominać mangowe tomiki. Jest jednak na tyle inny, radosny i oniryczny, że wyróżnia się wśród komiksów i wśród mang.

Moni zdaniem:

Fabuła: 8/10
Kreska: 9/10
Bohaterowie: 8 /10