Erotyczny trip [18+]
Lubie mangi fantasy. Jakże tu dużo zawsze się dzieje! Czy jeśli w nich występują sceny 18+, to lepiej, czy gorzej? Odpowiem jak prawnik: to zależy. W przypadku Erotycznego tripu wyszło na dobre.
Lubie mangi fantasy. Jakże tu dużo zawsze się dzieje! Czy jeśli w nich występują sceny 18+, to lepiej, czy gorzej? Odpowiem jak prawnik: to zależy. W przypadku Erotycznego tripu wyszło na dobre.
Krótkie formy mogą zachwycać, być nierówne czy wreszcie jednorazowe. Co mam na myśli pod tym ostatnim terminem? Są dobre do przeczytania, ale kompletnie nie pozostają w pamięci. Takie czytadła, bez polotu. Taki jest hentai Wypełnij mnie miłością.
Coś jest takiego w podejściu mangaczek i mangaków, że w henataiach i ecchi często od razu można wyczuć kto jest autorem. Chodzi mi o sposób budowania fabuły. Zdecydowanie te skupiające się na uczuciach, a nie tylko odczuciach, są spod pióra i piórka kobiet. Tak jest i tu. Czy to źle? Absolutnie, bo takie zróżnicowanie moim zdaniem w tym gatunku jest potrzebne.
Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie zaczęłam czytać Jujutsu Kaisen z powodu Gojo. I wcale o te niebieskie oczy z anime mi nie chodzi, ale o wszystko, co upodabniało go charakterologicznie do Kakashiego z Naruto. Ale zacznijmy od początku…
Sweet Guilty Love Bites to jedna z pierwszych mang yuri z dorosłymi bohaterkami. Składa się z trzech krótkich opowiadań, w których poznajemy losy czterech młodych kobiet pracujących jako japońskie panie do towarzystwa, hostessy.