Bartnik Ignat i skarb puszczy to zdecydowanie komiks dla młodszych czytelników, ale i dorosły się przy nim nie zanudzi. Ciekawie pokazana historia puszczy białowieskiej, która pamięta nie tylko niedawną wycinkę, ale także i rozbiory Polski. O taki skarb warto dbać.
Bohaterowie
Bohaterem jest tu tytułowy bartnik Ignat, który dzień w dzień dogląda pszczół mieszkających na lipach w borze. Jest to stary człowiek, mieszkający samotnie w środku lasu. Niektórzy uważają go za dziwaka, bo potrafi rozmawiać ze zwierzętami. Żyje on w zgodzie z naturą: z lipowego łyka plecie sobie tradycyjne bartnickie łapcie, na obiad zbiera grzyby, ognisko rozpala przy pomocy hubki. Jest niezwykle spokojny nawet w obliczu zagrożenia ze strony zwierząt: wilki czy niedźwiedzie nie są jego wrogami. Wroga widzi w carskim wojsku i ludziach niszczących las. Przyjaźni się z poetą Karpińskim. Raz do roku mieszkańcy okolicznych wiosek oddają mu na naukę jednego ze swoich synów.
Fabuła
Początkowo dowiadujemy się ogólnej sytuacji historycznej: oto Polska jest pod zaborami, a Puszcza Białowieska dostaje się pod rządy generała carskiego, Sobakiewicza. Dotąd w puszczy spokojnie mieszkał bartnik Ignat, a okoliczni mieszkańcy mogli cieszyć się spokojem i korzystać z darów lasu. Jednak teraz wszystko się zmienia. Sobakiewicz wprowadza terror w wioskach i przymierza się do wyrwania z lasu wszystkiego, co może przynieść mu zysk. Zapał mu stygnie kiedy dowiaduje się o Skrytolesie, najdzikszym miejscu w puszczy, w którym znajduje się złoto. Jedyną osoba, która na tyle dobrze zna las, by go tam zaprowadzić, jest Ignat. Czy Sobakiewiczowi uda się plan zdobycia fortuny? Czy las przetrwa?
Poza klasyczną formą komiksu na końcu tej książki znajdują się przypisy. Dzięki nim łatwiej zrozumieć czym parali się bartnicy, osocznicy i co to takiego mielarz czy łuczywo.
Kreska
Tomasz Samojlik to znany biolog, przyrodnik i autor wielu komiksów właśnie o lesie. Jego Żubr Pompik czy cykl o Ryjówce to fantastyczne komiksy. W Bartniku Ignacie i skarbie puszczy też widać tą charakterystyczną miłą dla oka, miękką kreskę, którą tak lubią dzieci, zaś bogate w detale plansze przyciągają oko każdego czytającego dorosłego. Wyraziste kolory i dobrze wykreowane postaci są kolejnym atutem książki.
Podsumowanie
Fantastyczna i bardzo barwna historia o lesie, połączona z wieloma ciekawostkami naukowymi i historycznymi. Od dziś będę sprawdzać każdą lipę czy przypadkiem nie ma na nim nacięć wykonanych przez bartników.
Na szybko
-
10/10
-
9/10
-
9/10
-
1/10
wypisy
To zdecydowanie komiks dla młodszych czytelników, ale i dorosły się przy nim nie zanudzi. Ciekawie ukazany rys historyczny i nawiązania do obecnych czasów. Przyjazne przypisy tłumaczące trudne wyrazy.
Super! Muszę kupić mojej Asi, na pewno jej się spodoba!
Ha! Wiedziałam, że skądś znam ten styl! A faktycznie kojarzę z Żubra Pomponika 🙂 ciekawa forma promocji puszczy. Nauka przez zabawę dla dzieci.
historia i przyroda w jednym
Za komiksami nigdy nie przepadalam ale wiem, ze dzieciaki je lubia ze wzgledu na duza ilosc ilustracji. I do tego Bartnik wydaje sie byc super gosciem????????.
Heh, niby dla dzieci, a ma polityczne akcenty :). Ale to fanie, zmusza to, by porozmawiać nie tylko o historii, ale również i o współczesnym świecie. 🙂
Jestem zauroczona. Kreska idealnie przypomina mi dzieciństwo i chętnie bym się zanurzyła w tej fabule bardziej 🙂
Coś dla mojego syna 🙂 Uwielbia komiksy 🙂
Moi jeszcze za bardzo nie przekonali się do komiksów 😉
ZNOWU ŻAŁUJĘ, ŻE NIE MAM DZIECI. 😀 Bardzo podoba mi się fabuła (urocza!) i kreska i z największą przyjemnością przeczytałabym taki komiks. 😉
Jak ja uwielbiałam takie bajki jak byłam mała. Cudowne!!
Coś nowego! Bardzo mnie zaciekawiłaś! Na pewno zakupie dla siostrzenic
Fajna sprawa 😉 w sam raz dla fanów komiksów.
Pozdrawiam,
Książkowa Przystań
Czuje że to będzie hit, dla naszego malucha jak znalazl!
Ładne ilustracje:)
Niby odległa historia a temat na czasie 😉 Ciekawa propozycja 😉
Przypomniałaś mi dzieciństwo ????????
Fajnie prezentuje się ten komiks ????
Mój synek bardzo lubi komiksy i ten mógłby mu się spodobać
Nigdy nie lubiłam komiksów do czasu aż poznałam picturebook od Kultury Gniewu a następnie inne albumy i komiksy tego wydawnictwa. Przekonałam sie, że komiks również może być mądry, pouczający i coś wnosić… Ten wydaje mi się ciekawy. Chętnie przeczytam 🙂