Tymczasem to kolejny pomysł na propagowanie dwóch niekoniecznie ogólnie kochanych i popularnych w Polsce rzeczy: komiksu i Unii Europejskiej. Pomysł ciekawy, wykonanie takie sobie, bo czego można się spodziewać, kiedy…
Małpi król
3 lipca 2024Adaptacja chińskiego mitu, dokonana przez Pisu i Manarę, przekształca całą powieść o małpiej postaci w platformę do stworzenia politycznej alegorii. Małpi król jest dziełem pełnym wewnętrznych sprzeczności. Z jednej strony jest to jedno z pierwszych dużych dzieł Manary jako artysty wizualnego, ze szczególną dbałością o szczegóły, ogólne plany i kompozycję, z drugiej strony dzieło zakotwiczone w epoce, w której komiks był uważany za możliwe narzędzie dyskusji politycznej i popularyzacji poprzez fantazję w bardziej wyraźny sposób.
Bohaterowie
Młoda Małpa ma wszystko, by czuła się spełniona i szczęśliwa w swoim idyllicznym domu, ze swoimi konkubinami. Ale wydaje się małomówny, wypalony. Jest świadomy pustki, braku. Czuje, że prędzej czy później zestarzeje się i umrze. Potrafi wyjść ze strefy komfortu. Jest bardzo dumna i odważna, co mierzi nawet cesarza.
Fabuła
Poszukujący nieśmiertelności Małpi Król musi się wiele nauczyć, by osiągnąć to, czego szuka. Jednak, choć wydaje mu się to trudne, daje radę. Teraz szuka sławy. Na swojej drodze staje się rewolucyjnym przywódcą i wyzwolicielem całego narodu i musi stawić czoła tyranii Nefrytowego Cesarza, systematyzacji religii, biurokracji polityki, a nawet wszechwładnemu Buddzie. Nie brak tu komentarzy politycznych i religijnych, fallicznych insynuacji czy obserwacji dekadenckich ludzkich zachowań – wszystko z perspektywy porywczej, niespokojnej i psotnej małpy, która opuszcza raj, by móc się nim wiecznie cieszyć, nawet jeśli to właśnie jej nieobecność ułatwia przemianę samego raju.
Kreska
Oryginalna historia nie jest erotyczna, ale mamy Manarę, więc i pojawia się nagość. Rysunki Manary są bardzo udane, klimatyczne i zaskakująco bliskie sztuce chińskiej, bardzo orientalne w swojej czarno-białej kolorystyce. Autor stosuje tutaj specyficzną formę kadrowania, czasem testując czytelnia. Ot, położy apetyczne kobiece ciało na pierwszym planie, chowając w tle co najważniejsze. Tak, jakby sprawdzał na ile tenże studiuje kadry. Rysunki są bardzo szczegółowe. Jak już wspomniałam nie brak tu również nieco erotyki i tutaj oczywiście mistrza chwalić dodatkowo nie trzeba. To w końcu Manara. Jednak walki, charakterystyczny małpi styl poruszania się, detale ubioru to równie udana uczta dla oczu co roznegliżowane piersi i jędrne uda.
Ciekawostka
Małpi król napisany przez Silverio Pisu, ukazał się po raz pierwszy w mediolańskim czasopiśmie w latach 1977-78, w odcinkach w dziesięciu rozdziałach. Według wydawcy jest to pierwszy opublikowany komiks Manary. W języku angielskim pięć lat później w magazynie Heavy Metal. Oryginalny tytuł to Lo scimmiotto, dosłownie „mała małpka”. Pod tym samym tytułem tłumaczono wówczas we Włoszech klasykę chińską, przypisywaną Wu Cheng-enowi, Wędrówka na Zachód, najbardziej znanego obrazu mitologicznej postaci Sun Wukonga, zwanego Małpim Królem.
Podsumowanie
Historia jest alegorią wykorzystującą religie Wschodu, konfucjanizm, taoizm i buddyzm jako kalkę z przesłaniem odnoszącym się w jakiś sposób do czasów współczesnych, konfliktów między ideologiami i supermocarstwami oraz tymi, którzy rządzą wszechświatem, a tymi żywotnymi młodzieńczymi buntownikami, którzy zaprzeczają i testują granice władzy oraz odporność władców, aby im się przeciwstawić. Na plus też zasługuje okładka, która z wszystkich obcojęzycznych edycji tego dzieła wydaje mi się najlepszą.
Na szybko:
Oto brutalny wizualnie album! Na każdej stronie pojawiają się szczegółowe postacie, złożone kompozycje z egzotycznymi szczegółami, fragmentami legend i różnorodnych mitologii zmieszanych z bardziej aktualnymi elementami i małymi cynicznymi lub politycznymi komentarzami. Rezultatem jest mocna, spójna historia, która wymaga powolnego czytania, aby docenić obrazy.
Moni zdaniem:
Fabuła: 8/10
Kreska: 10/10
Bohaterowie: 9 /10