Likwidator, Kim Un-Su

Likwidator, Kim Un-Su

19 stycznia 2020 0 przez Monika Kilijańska

Literatura koreańska ma coś, czego próżno szukać w obecnie wydawanych książkach. Ich fabuła buduje się powoli z kolejnych klocków podawanych przez oszczędnego w słowach autora. Czy to u Harukiego Murakamiego czy u Kim Un-Su właśnie tak jest. Jednak jeśli nie porzuci się książki można zatopić się w jej lekturze bez reszty. Tak jak w pełnym brutalności i czarnego humoru świecie Likwidatora.

Bohaterowie

(…) nie ma znaczenia, czy kot jest czarny, czy biały, póki łowi myszy.

Raseng (jego imię oznacza „życie pozagrobowe”) to podrzutek. Jego rodzice wyrzucili noworodka do śmietnika obok sierocińca i tylko zrządzenie losu pozwoliło mu żyć. Wychował go zarządca biblioteki, zajmujący się także morderstwami na zlecenie, Starego Jenota. Jako 32-letni mężczyzna jest już jednym z lepszych w swoim fachu. Nigdy się nie buntował, spełniał polecenia i bez mrugnięcia okiem zabija swoje cele, choć czasami ma odruchy serca jak np. zabija starego psa, który by nie przeżył bez swojego zabitego właściciela. Cokolwiek dziwnie rozumowana pomoc, jednak chyba to i tak lepsza śmierć dla zwierzęcia niż zagłodzenie. Sam ma dwa lota: Lampę i Stołka.

Wszystkie nasze życiowe tragedie mają swój początek w miejscu, w którym stawiamy pierwsze kroki i niczym kiełkujące ziarno trafiamy na podatny grunt.

Mimo, że przeczytał chyba każdą książkę z biblioteki Starego Jenota, co temu niekoniecznie się podobało, bo uważał książki za zalążki wywrotowych myśli, to nigdy nie chodził do szkoły. Dyplomy kupił, tak samo jak własną tożsamość. Czy taki człowiek może być szczęśliwy? Czy może kochać? Czy może uciec od przeznaczenia?

Biblioteka to zaciszne i wypełnione książkami miejsca. Czy książki kiedykolwiek wyrządziły komuś krzywdę?

Fabuła

Za każdym morderstwem stoi patron – anonimowy mocodawca. On zleca, ciągnie za sznurki, wymaga. Raseng i inni mordercy czy tropiciele to tylko pionki w dużej politycznej grze. A właśnie zbliżają się wybory. Wraz z nimi być może także przetasowanie na szczytach półświatka, bo oto jeden z synów dotąd trzęsącego seulskimi zleceniami ze Świńskiego Targu Starego Jenota, Hanja, chce przejąć siłą władzę. Raseng nie czuje jednak z nim żadnych więzi. Wszak jest przygarniętym przez Jenota sierotą. Jednak chłopakiem kieruje jakieś poczucie lojalności, które nakazuje może nie tyle chronić przybranego ojca, ale chociaż zakończyć cały ten cyrk z zabijaniem. Choć to nie do końca jego pomysł. Podsunęła mu go Mito, dziewczyna, która miała okazać się celem.

Nie musisz wywracać całej szachownicy tylko dlatego, że straciłeś pionka.

Ciekawostka

Golibroda, jeden z celów Rasenga, używa do obrony noża Mad Dog ATAK. Większość Mad Dogów, także ten, wykonana jest ze stali Starrett 496-O1 z pokryciem Hard Chrome. Używa go też amerykański oddział Seal, w którym m.in. był Golibroda. To nóż wykonywany ręcznie. Posiada pełny płaski szlif o twardości krawędzi tnącej na poziomie 62-63 HRC i nieco mniejszej samego czubka, grzbietu i tanga. Rękojeści wykonywane są z 3 kawałków G10 sklejonych żywicą epoksydową. To bardzo drogie cacuszka, nie każdego, nawet płatnego zabójcę, stać na takie ekstrawagancje.

Żeby schować nóż, potrzeba więcej odwagi, niż żeby go wyciągnąć.

Autor

Kim Un-Su to utalentowany koreański autor. Od urodzenia mieszka w rodzinnym Busan. Jest laureatem jednej z najbardziej prestiżowych koreańskich nagród literackich Munhakdongne. Choć debiutował w 2002 roku, to dopiero rpzetłumaczenie Likwidatora na język francuski i nominowanie go do Grand Prix de Literature Policière dało mu międzynarodową sławę.

Podsumowanie

Przez pierwsze 200 stron tej powieści, okrzykniętej arcydziełem z czarnym humorem, sprawdzałam co rusz pis książki na tylnej okładce, czy przypadkiem się nie mylę albo czy ktoś nie robi mnie w balona. Bo początek powieści jest wprowadzeniem, które może trochę nudzić. Jako czytelnik zastanawiałam się co będzie z tymi wszystkimi podawanymi przez autora skrawkami fabuły, co z niej zszyje. Udało się coś naprawdę ciekawego, a zakończenie to majstersztyk. Świetna intryga i bardzo realistyczne opisy.

Lepiej nie wiedzieć niż udawać, że się nie wie.

Zobacz także inne książki thrillery dostępne na Selkar.pl.


Na szybko:

Mroczna historia, która powoli wciąga, ale za to jak wciągnie, to trzyma w napięciu do samego końca. Poznajemy rządzący się surowymi, acz jasnymi prawami seulski półświatek. Jednym z jego członków jest Raseng, który po latach bycia zawodowym zabójcą dojrzewa do czegoś nowego. Czy jednak będzie to upragniona emerytura gdzieś w Wenezueli czy może oczekuje on od życia czegoś innego, jakiejś sprawiedliwości?

Moni zdaniem:

Fabuła: 7/10
Bohaterowie: 6/10