Malutki Lisek i Wielki Dzik [tom 1-6]

Malutki Lisek i Wielki Dzik [tom 1-6]

30 października 2020 3 przez Monika Kilijańska

Seria komiksowa o Malutkim Lisku i Wielkim Dziku doczekała się szóstego tomu pt. Okropieństwo. Ale jestem tak zakochana w serii Bereniki Kołomyckiej, że warto przypomnieć tu i wcześniejsze zeszyty przygód dwojga leśnych przyjaciół.

Bohaterowie

Malutki Lisek to samotnik. Niekoniecznie z wyboru. Ot, zawsze był sam. Nawet jak kogoś spotkał, to był to inny samotnik. Dopiero kiedy na jego polance, pod jego jabłonką, pojawił się Wielki Dzik, Lisek dowiedział się, że całkiem przyjemnie mieć przyjaciela. Nawet jeśli przyjacielem jest małomówny, nieco filozofujący, nieograniczający nikogo żarłok.

Fabuła

Tam, tom 1

Tam jest swoistym wprowadzeniem do całej opowieści. Poznajemy tutaj Malutkiego Liska i pierwsze spotkanie z Wielkim Dzikiem, początkowo intruzem. Lisek nie był już samotny, co było dla niego czymś nowym i chyba… za czym tęsknił. Nic nie było takie samo. Pojawiły się problemy z wspólnym przebywaniem w tym samym miejscu, z demokratyczną decyzją, kompromisem. Wreszcie pojawia się też problem, bo Lisek i Dzik rozdzielają się i wcale nie było to nic dobrego. Lisek bardzo się smucił, bo przyzwyczaił się do towarzystwa Dzika. To historia o pierwszej przyjaźni, o tym jak trudno jest zrozumieć drugą osobę.

Najdalej, tom 2

Leśnych przyjaciół z tomu pierwszego ciągnie w świat. Opuszczają swoją polanę z jabłonką, swoją ukochaną dolinę i idą przez lasy i łąki, oglądają kolorowy świat. Wspólnie cieszą się przygodą i poznawaniem nieznanego. Są bardzo ciekawi, zadają wiele pytań o otaczające ich nowe miejsca czy napotykane zwierzęta. Drugi tom przygód Lisa i Dzika to przede wszystkim zachwyt nad poznawaniem nowości, wychodzeniem ze strefy komfortu, bezpieczniejszego kiedy ma się obok przyjaciela, z którym można się dzielić przemyśleniami, radością i obawą.

Świt, tom 3

W trzecim tomie serii nasi bohaterowie dotarli na mokradła. Poznają na nich jętkę i jej NDŻ, Najlepszy Dzień Życia. To bardzo filozoficzna opowieść o dojrzewaniu i przemijaniu. Wszak jętki żyją tylko jeden dzień, więc NDŻ będzie jedynym dniem życia małego owada. Bohaterowie nie tylko będą trzymać kciuki za dorastającą larwę, ale i czekać na jej powrót, bez wiedzy, że mogą nie usłyszeć co takiego zobaczyła wzlatując nad miejsce, w którym dorastała. To opowieść też o żałobie i radzeniu sobie z „cieniem smutku” jak określił żałobę Lisek. Bardzo nostalgiczna opowieść dla dzieci.

Zobacz też komiks dotykający tematu żałoby: Pustka.

Tamtędy, tom 4

Już na pierwszy rzut oka widać, że Lisek i Dzik różnią się od siebie. Każdy z nich wychowywał się w innych warunkach, mają różne charaktery. W czwartej odsłonie przygód leśnych przyjaciół dowiemy się o przyjaźni z poszanowaniem różnic. Komiks pomaga najmłodszym zrozumieć czym są pragnienia i marzenia, dlaczego ludzie dążą do doskonalenia. Przyglądając się rozmowom Liska i Dzika, poznając ich wcześniejsze nieudane znajomości dowiadujemy się o problemach w relacjach czy różnych oczekiwaniach z nią związanych.

Huk, tom 5

Tym razem pojawia się w dolince niebezpieczeństwo. Z powodu dziwnego, nieakceptowanego przez mieszkańców dolinki zachowania sroki dochodzi do pożaru. Teraz wszyscy, którzy w niej mieszkają, muszą znaleźć sposób na okiełznanie żywiołu. Będzie to jednak wiązało się nie tylko z doskonałą współpracą czy przekonaniem do własnej racji, ale przede wszystkim przezwyciężenia pewnych stereotypów. Tym razem autorka stawia nie na refleksję, a na akcję. Jest to też doskonała lekcja negocjacji dla małego czytelnika oraz ukazanie, że wykluczenie kogoś nie jest wyjściem z trudnej sytuacji – trzeba się dogadać i znaleźć satysfakcjonujące dla wszystkich stron konfliktu wyjście.

Okropieństwo, tom 6

Tym razem do pary znanych tytułowych bohaterów dochodzi maleńka, bojaźliwa Koszatka. Tak jak oni stara się zaopatrzyć spiżarnię w zapasy na zimę. Jednak pojawia się problem: jeśli coś za bardzo schowamy sprzed oczu, czasem zapominamy, gdzie się to znajduje. Tak stało się z zapasami Małego Liska. Jednak tenże, zamiast szukać uważniej, dość szybko rzuca cień podejrzenia na łakomego Wielkiego Dzika. Przecież maja podobne upodobania: żołędzie i orzechy (w tym przypadku komiks odbiega od znanych dorosłemu upodobań tych dwóch zwierząt). Padają oskarżenia, których po czasie lisek się wstydzi.

Recenzja 6 tomu to oficjalna recenzja dla portalu portalu Secretum.pl.

Kreska

Choć przyzwyczailiśmy się, że komiksy dla dzieci to uproszczone kolorowe obrazki, nie można tego powiedzieć o serii „Malutki Lisek i Wielki Dzik”. Berenika Kołomycka sięga po delikatne akwarele i maluje nimi niezwykle sugestywny delikatny jak pajęczyna między drzewami świat leśnych ścieżek, polanki z jabłonką, rzeczki z kolorowymi rybkami, w które wpatruje się Dzik. To bardzo subtelny, piękny, pełen rozmazanych, ale pewnych swego miejsca plam. Warto przystanąć zwłaszcza przy całostronicowych planszach, zwyczajnie je chłonąć, bo same w sobie są piękne.

Ciekawostka

Pierwszy zeszyt przygód tych antropomorficznych zwierząt to wynik wygranej w drugiej edycji Konkursu im. Janusza Christy. Jednak seria nie skończyła się na pierwszym zeszycie, bo autorka raz do roku stara się wydać kolejne przygody wesołych zwierzątek. Sam Malutki Lis jest wzorowany na psie Lisisławie Foksie, pupilu autorki.

Podsumowanie

To , na co zwraca uwagę w całej serii autorka, to nasze zwyczajne, ludzkie zachowania. Łatwo rzucamy puste oskarżenia, szafujemy słowami, które czasem mogą ranić, plotkujemy, obrażamy się, a potem tęsknimy, boimy nowych znajomości czy rzucamy się w nowy pomysł bez przemyślenia go. Czytające komiks dzieci (i dorośli!) dowiedzą się, że może i słów raz rzuconych nie da się wycofać, ale zawsze można wszystko wytłumaczyć i załagodzić, o ile tylko się chce. Zawsze też można wrócić i wszystko naprawić, choć zawsze jest trudno. Bardzo mi się to podoba.


Na szybko:

Malutki Lisek i Wielki Dzik. Okropieństwo to pozycja dla dzieci, która ponownie przy pomocy antropomorficznych zwierzątek i prostej, nieprzegadanej historii przemyca kilka mądrych myśli. Są one jasno ukazane i zrozumie je już kilkulatek, choć to głębokie filozoficzne rozmyślania. Moje dzieci pokochały serię i bardzo się cieszę, że autorka przynajmniej raz w roku wydaje kolejny zeszyt przygód Malutkiego Liska i Wielkiego Dzika.

Moni zdaniem:

Fabuła: 9/10
Kreska: 9/10
Bohaterowie: 10 /10