Najbardziej irytujące dzieci z anime

Najbardziej irytujące dzieci z anime

1 czerwca 2020 0 przez Monika Kilijańska

Ach te dzieci! Gdyby ich nie było to… niektóre anime byłyby niej irytujące. Oto moja lista dziesięciu najbardziej irytujących dzieci, bohaterów filmów anime. Cieszę się, że nie spotykam takich w świecie realnym! Zgadzacie się?

Mayoi Hachikuji (Bakemonogatari)

Mayoi jest uczennicą piątej klasy. Zawsze nosi duży plecak, na głowie opaskę do włosów i dwa kucyki. Jest wesoła, energiczna i dociekliwa. Popełnia wiele błędów wymowy, szczególnie bawi ją przekręcanie nazwiska Koyomiego, co nieco irytuje bohatera. Z drugiej strony nie ufa nieznajomym, a nawet będzie z nimi walczyć, jeśli staną się zbyt wścibscy.

Naru (Barakamon)

Naru to siedmioletnia dziewczynka, pełna przygód, wesoła i życzliwa. Jest również bardzo irytująca. Ma złe nawyki i nadpobudliwe nastawienie, które często wpędza ją w kłopoty. Może to być bardzo irytujące, szczególnie dla Seishuu Handa, dorosłego bohatera Barakamon. Chociaż Naru zdecydowanie nie jest dzieckiem, które chcesz opiekować się dzieckiem, w rzeczywistości jest postacią stosunkowo znośną. Do czasu oczywiście.

Mała Mi (Muminki)

Choć bohaterka i seria tego anime bazuje na książkach Tove Jansona, to nie da się zauważyć, że Mała Mi jest dość charakterystyczna, by nie rzec nawet charakterna. Mała Mi, choć nie jest z nimi spokrewniona, to mieszka wraz z rodziną Muminków. Jest naprawdę mała. Nosi włosy splecione w koczek na czubku głowy, co dodaje jej kilku centymetrów. To złośliwa, czasem nieco agresywna indywidualistka. Mówi to, co myśli, i robi to, co chce. Żarciki i psoty to jej dzień powszedni, szczególnie upodobała sobie Bobka, Ryjka i listonosza. Bywa, że tak jak inne Muminki, zapada w sen zimowy, ale częściej woli zimą np. zjeżdżać na srebrnej tacy z górek niż spać.

Kun Oota (Mirai no mirai)

Kiedy Kun ma cztery lata, rodzi się jego siostra Mirai, a on, jak na rasowego jedynaka przystało, z początkowego zafascynowania nowym członkiem rodziny szybko zmienia się w nieznośnego, zazdrosnego, skupiającego na sobie uwagę wszystkich dzieciaka. Zaczyna być tak irytujący, drażliwy, a nawet agresywny, że rodzice nie tylko boją się zostawić córeczkę w jego otoczeniu, ale zaczynają go wręcz unikać. Wszystko staje się zarzewiem konfliktu, nawet to, że jego ulubione żółte spodenki są w praniu. Całe jego zachowanie przypomina opóźniony but dwulatka.

Chibiusa (Sailor Moon)

Chibiusa to pięcioletnie dziecko, które spada z niebios. Dlatego musi być aniołem, prawda? Ano figa! Ten różowowłosy mały maluch jest tak niegrzeczny i wstrętny, jak tylko się pojawia w anime. W całej serii jej dziecinne wybryki nie wydają się nigdy ustawać, co czyni ją bardzo irytującą. Ciągle szuka uczuć Mamoru i uwielbia droczyć się z Usagi, jej matką, o to, jak bardzo Mamoru, jej ojciec troszczy się o nią. Choć ma słodką buźkę, to nie daj się zwieść – to nie jest czarujące, słodkie dziecko!

Hiro Sohma (Fruits Basket)

Hiro nie jest zwykłym 12-latkiem. Posiada umiejętność zmiany się w jedno ze zwierząt z chińskiego zodiaku. Poza tym jest trochę irytujący. Przez większość czasu psoci, rzadko się uśmiecha, a rozmowy to seria sarkastycznie rzucanych uwag. Spędza dużo czasu z Kisa i rzucając cień na umiejętności i umniejszając dokonania Tohru Hony. Nie umie przepraszać i ma problemy z uczciwym wyrażaniem swoich uczuć. W rzeczywistości nawet po tym, jak zaczął go lubić, nadal zachowuje się jak irytujący dzieciak.

Shippo (Inuyasha)

Shippo to małe demonie lisiątko (kitsune), które może tymczasowo zmienić kształt. Chociaż nie jest zwyczajnym dzieckiem, wciąż wykazuje cechy młodzieńcze widoczne u większości dzieci. Najczęściej jest bardzo płaczliwy i potrzebuje stałej ochrony, ponieważ prawie zawsze się boi. Kiedy nie płacze ze strachu, często bawi się z Inuyashą i dręczy go. Chociaż jest uroczy niczym każde dziecko, to na dłuższą metę nie da się go znieść.

Izuku Midoriya (My hero academia)

Jakież to szczęście, że ten zielonowłosy bohater dość szybko przestaje być dzieckiem, ale też nieszczęście, że niektóre jego irytujące cechy z dzieciństwa zostają z nim na zawsze. A jakież to cechy? Deku jest zawsze w jednym z dwóch stanów. Albo jest irytującą nieśmiałą beksą i popychadłem, albo umartwiającym się, wręcz mesjańskim bohaterem, gotowym poświecić wszystko, nigdy wszystkich. Irytujące bywa też jego uwielbienie do All Mighta.

Cesarzątko (One-Punch Man)

Cesarzątko jest cudownym dzieckiem, zaliczanym do najmłodszych bohaterów Stowarzyszenia Bohaterów. Łatwo się jednak denerwuje, gdy inni nazywają go dzieckiem, tak jakby niem wcale nie był. Wykazuje swoją wyższość, zachowując się tak, jakby był lepszy niż wszyscy inni, w szczególności zaś dorośli. Jest kwintesencją denerwującej dziecięcej postaci.

Naruto (Naruto)

Naruto, ach nasz krzyczący wioskowy głupek, główny dresik i graficiarz Konohy! Czymże byłoby życie bez niego? Pewnie byłoby ciche i spokojne! Sasuke i jego gburowatość może irytować czasami. Sakura i jej brak pomysłu na siebie oraz związana z tym nieumiejętność pomocy komukolwiek też. Ale i tak ciągle potrzebujący uwagi Naruto jako dziecko wygrywa na najbardziej irytującego bohatera nie tylko serii, ale i każdego anime. Jest z niego taki cichy ninja jak z Edwarda Cullena wampir. Już sam strój – jaskrawopomarańczowy – nie pozwala mu wtopić się w otoczenie, przejść niezauważenie. Do tego irytuje jego wieczne rywalizowanie z Sasuke. Jego przesadne pokazy zdolności hamują rozwój zespołu i sprawiają, że wszyscy są mniej skłonni do współpracy niż wcześniej. Dattebayo!