Erotyczny trip [18+]
Lubie mangi fantasy. Jakże tu dużo zawsze się dzieje! Czy jeśli w nich występują sceny 18+, to lepiej, czy gorzej? Odpowiem jak prawnik: to zależy. W przypadku Erotycznego tripu wyszło na dobre.
Lubie mangi fantasy. Jakże tu dużo zawsze się dzieje! Czy jeśli w nich występują sceny 18+, to lepiej, czy gorzej? Odpowiem jak prawnik: to zależy. W przypadku Erotycznego tripu wyszło na dobre.
Coś jest takiego w podejściu mangaczek i mangaków, że w henataiach i ecchi często od razu można wyczuć kto jest autorem. Chodzi mi o sposób budowania fabuły. Zdecydowanie te skupiające się na uczuciach, a nie tylko odczuciach, są spod pióra i piórka kobiet. Tak jest i tu. Czy to źle? Absolutnie, bo takie zróżnicowanie moim zdaniem w tym gatunku jest potrzebne.
Od czasu anime Ishuzoku Reviewers (którego manga niedługo będzie wydana w Polsce!) jeszcze nigdy tak bardzo mnie nie zaciekawiła jakaś…
Przeczytałam pierwszy tom i ku mojemu zaskoczeniu bardzo mi się podobał! Nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać, ale w końcu dałam się ponieść tej historii i czerpałam ogromną przyjemność z odkrywania tego uniwersum. Drugi tom absolutnie mnie nie zawiódł.
Wsi spokojna, wsi wesoła… Oj, wesoła wesoła musiała być wieś Yamotagawy w Tayu tayu. I bardzo seksualnie przaśna! Niemniej kiedy do małej wioski gdzieś daleko od Tokyo wprowadza się do domu rodzinnego Reigi Tokiwa, nawet nie spodziewa się, że zamiast ciszy, spokoju i cykad, będzie musiał nieźle się naorać na totalnym seksualnym nieużytku jakim jest żeńska część jego szkoły. Zwłaszcza, że będzie jedynym oraczem na tym poletku!