Manga Hal

Manga Hal

6 maja 2022 0 przez Monika Kilijańska

Rzadko zdarza się, by film długometrażowy anime był kanwą mangi. Zwykle jest odwrotnie. W przypadku mangi Hal było jednak odwrotnie i to anime z 2013 roku było pierwowzorem stworzonej pół roku po nim mangi o tym samym tytule. Dostosowanie historii do filmu jest mniej skomplikowane niż na odwrót. Dzieje się tak dlatego, że autor nie dysponuje środkami audiowizualnymi i musi przekazać ten sam rodzaj emocji,co przekazał film.

Bohaterowie

Hal to robot, któremu nadano humanoidalne ciało zmarłego chłopaka o imieniu Hal. O ile jednak można sklonować postać, o tyle charakter czy wspomnienia są czysta kartą. To dlatego Hal wydaje się tak inny od pierwowzoru. Niewinność Hala kontrastuje z życzliwością innych otaczających go postaci. Do tego ma obsesję na punkcie idei, że pieniądze dają szczęście. Tylko ci, którzy mają pieniądze, są dobrze postrzegani przez społeczeństwo. Non stop wycenia aplikacją na telefonie różne przedmioty, ale i części krajobrazu, dziwiąc się, ze tak piękne niebo, jakie widzi, jest za zero jenów. Nie rozumie abstrakcyjnej dla niego wartości wspomnień, emocji, bo wartość kojarzy tylko z pieniędzmi.

Fabuła

Otrzymujemy świat, w którym roboty zastępują ludzi w większości zawodów. Tylko w przypadku zawodów wysokiego ryzyka ludzie są akceptowani. Dzieje się tak, ponieważ istnieje obawa, że roboty się zepsują i będziesz musiał zapłacić fortunę, aby je naprawić. Po stracie ukochanego Hala w katastrofie lotniczej Kurumi traci wolę życia, przestaje jeść i dbać o siebie. Aby jej pomóc, jej rodzina organizuje robota, który wygląda dokładnie jak Hal. Robot Hal uczy się o ludziach i emocjach i powoli sprawia, że Kurumi otwiera się przed nim i resztą świata. Dowiaduje się jednak również, że żaden robot nie zastąpi tego, co zagubione. Historia jest absolutnie piękna. Jedną rzeczą, która poruszyła moje serce, było to, jak postacie wymieniały ważne wiadomości za pośrednictwem Kostki Rubika. Aby osoba odkryła wiadomość, musi rozwiązać zagadkę. A wiadomości są bolesne.

Kreska

Kreska Umi Ayase jest bardzo typowa dla mangi shoujo: postacie z długimi rękami i nogami, tło z rastrami iskier i rozbłysków, aby uczynić postacie bardziej empatycznymi i przekazać emocje. Niestety mocno zaciemnia to obraz i bywają sceny mało czytelne. Tła często są białe, przez co nie skupiają za długo wzroku czytelnika. Rysowniczka potrafi jednak dobrze definiować mimikę twarzy bohaterów, nie ujmując humaidalności robotom. Nie wiem, czy to dobry zabieg, bo wolałabym jednak odróżniać AI od ludzi, choćby jakimś drobnym elementem.

Ciekawostka

Imię męskiego bohatera, Hal, jest wymawiane po japońsku jako „Haru”. Hal, a dokładniej Hal 9000, to także nazwa kultowego komputera, przedstawionego w książce 2001: Odyseja kosmiczna Arthura C. Clarke’a i w filmie o tym samym tytule w reżyserii Stanleya Kubricka.  Zarządza wszystkimi aspektami technicznymi misji i kontroluje jej przebieg, a także jako jedyny zna prawdziwy cel wyprawy. Komunikuje się głosowo z człowiekiem, a inteligencja emocjonalna dorównuje ludzkiej.

Podsumowanie

Opowieść bardzo mocno porusza temat wyborów i decyzji. Jedną smutną rzeczą, której nauczyliśmy się na początku, jest to, że Hal i Kurumi pokłócili się, zanim Hal odszedł. Kiedy wraca do stałego zamieszkania z Kurumi, dochodzi do wypadku. Głęboki smutek, jaki czuje Kurumi, jest spowodowany nie tylko śmiercią jej kochanka, ale także tym, co mogła zrobić inaczej. To te małe rzeczy sprawiają, że tragedia jest jeszcze większa. Jak ważne jest codzienne wyrażanie swojej miłości ukochanej osobie. Możemy przejść przez taką sytuację bez powrotu. Życie bez żalu jest bardzo trudne i codzienna walka.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie wydawnictwo-waneko-300x300.jpg

Recenzje innych jednotomówek.


Na szybko:

Romans shoujo z motywem egzystencjalizmu i wykorzystaniem robotów/sztucznej inteligencji do przywrócenia traumy straty.

Moni zdaniem:

Fabuła: 5/10
Kreska: 7 /10
Bohaterowie: 5 /10